Wiatm chciałbym, obiżć ceny produktów zalegających na sklepie do cen zakupu. Wszystkie produkty są pełno wartościowe i wg mnie nie posiadają wad ukrytych ani błędów w ich produkcji. Dodam, że jest to obuwie sportowe i problem wynika z tego, że ludzie bardzo często składają reklamacje gdzie najcześciej są to uszkodzenia z ich winy. Niestety my mamy obowiązek przyjąć obuwie na reklamację przesłać je do rzeczoznawcy itp przy czym ponosimy dodatkowe koszty. Jednak przy butach na których nie zarabiamy chcielibyśmy się zabazpieczyć przed możiwością składania reklamacji. Nie wiem jednak jak ta obniżka cen powinna się nazywać "promocja", wyprzedaż" czy może jeszcze jakoś inaczej.