Dzień dobry,
Jeżeli chodzi o skrócenie rękojmi, jest to wyjątek, powinien zatem być intepretowany wąsko. Mowa tutaj tylko o rzazach używanych, zatem rzeczy uszkodzone ale nowe nie będą mieściły się w zakresie tego wyjątku. Będą natomiast w jego zakresie mieściły się rzeczy, które uległy uszkodzeniu będąc używane.
Jeżeli chodzi o ubytek towaru, jeżeli klient jest konsumentem i twierdzi on że uszkodzenie lub ubytek powstały w transporcie, to niestety w takiej sytuacji to Państwo odpowiadają za produkt. Wynika to z tego, że aż do momentu odebrania produktu przez klienta odpowiedzialność za jego stan ponosi sprzedawca i nie ma możliwości, aby to zmienić. Wynika to również z tego, że to Państwo wybierają przewoźnika i to Państwo podpisują z nim umowę. Kupujący na wybór przewoźnika oraz kształt umowy nie ma wpływu. Jeśli zatem uszkodzenie lub ubytek powstały w transporcie to sprzedawca za nie odpowiada wobec konsumenta i może domagać się odszkodowania za uszkodzenie produktu przez kuriera i firmy przewozowej.
Problematyczna jest rzeczywiście kwestia, w jaki sposób powstał ubytek - w transporcie czy u klienta w domu. Niestety w przypadku konsumentów, w pierwszym roku od dnia odebrania przez konsumenta produktu, istnieje domniemanie, że wada (obejmująca również ubytek) powstała przed otrzymaniem przez konsumenta produktu. Aby podważyć to domniemanie należałoby wykazać, że produkt uległ uszkodzeniu/ubytkowi już u konsumenta w domu. Tak więc tutaj ciężar dowodu został przerzucony na sprzedawcę. Tak więc w razie wątpliwości i braku przeciwnych dowodów, należy uznać reklamację konsumenta. Można wtedy ewentualnie złożyć reklamację u przewoźnika.
Szerzej omawiamy tę kwestię w naszym artykule, do zapoznania się z którym zachęcamy:
https://prokonsumencki.pl/blog/uszkodzenie-przesylki-podczas-transportu/
Pozdrawiamy